Powrót „wielkiej nadziei RPG” nie spełnił oczekiwań. Gracze rzucili się na No Rest for the Wicked, ale nowa aktualizacja ich rozsierdziła
Duża aktualizacja do No Rest for The Wicked mocno nie spodobała się graczom. Twórcy pracują już nad zmianami, a część z nich została ujawniona.
Aktualizacja #2 (4 maja, godz. 10:41)
Moon Studios wypuściło drugi hotfix to aktualizacji The Breach. Jednocześnie Thomas Mahler przyznał, że ostatnie recenzje No Rest for The Wicked na Steam „trochę wymknęły się spod kontroli” – przez moment były bowiem „w większości negatywne”. Sytuacja powoli wraca do normy, gdyż już są „mieszane”. Mahler zdążył także przeprosić społeczność za kiepski start patcha, stwierdzając, iż dzień tuż po jego premierze „był jednym z najgorszych w jego życiu”. Warto dodać, że wczoraj w najlepszym momencie w grze przebywało 14 399 osób równocześnie.
Aktualizacja #1 (2 maja, godz. 20:50)
Zapowiadany hotfix do patcha The Breach został udostępniony. Pełną listę zmian znajdziecie w komunikacie na Steamie.
Oryginalna wiadomość (2 maja, godz. 11:40)
W środę No Rest for The Wicked otrzymało dużą aktualizację zatytułowaną The Breach. Gracze czekali na nią bardzo długo, jednak gdy wreszcie się pojawiła, nie spełniła oczekiwań dużej części społeczności.
„W większości negatywny” odbiór
Trzeba jednak przyznać, że fani ochoczo rzucili się do sprawdzenia nowej zawartości. W szczytowym momencie od wydania łatki, w No Rest for The Wicked jednocześnie bawiło się ponad 12 tysięcy osób, co jest najlepszym wynikiem od maja 2024 roku.
Niestety, zmiany wprowadzone przez Moon Studios nie przypadły graczom do gustu, przez co na Steamie przy ostatnich recenzjach mocno rzuca się w oczy napis „w większości negatywne”. Jedynie 36% z wystawionych ocen jest pozytywne.
Gracze narzekają na różne elementy, ale większość z nich sprowadza się do faktu, że gra stała się do przesady trudna i niewybaczająca. Krytykowany jest m.in. nowy system jedzenia, liczba obrażeń od upadku czy ograniczona teleportacja. Do tego wielu przeciwników jest zbyt silnych, przez co walka z nimi raczej częściej frustruje niż sprawia przyjemność.
Zapowiedź zmian
Na szczęście na reakcję w tej sprawie nie trzeba było długo czekać. Thomas Mahler, prezes Moon Studios, opublikował w serwisie X post, w którym rozpisał zmiany zaplanowane na następną aktualizację. Zadebiutować ma ona jutro około godziny 17:00 czasu polskiego.
Celem nie jest upraszczanie Wicked ani dostosowywanie się do jednej konkretnej grupy graczy. Zamiast tego robimy to, do czego służy wczesny dostęp – dokładnie analizujemy dane i wprowadzamy zmiany na podstawie rzeczywistej telemetrii, aby zapewnić zamierzone przez nas doświadczenia!
Wśród najważniejszych zmian znajdziemy:
- tymczasowe usunięcie przedziałów statystyk dla broni i zbroi;
- zwiększoną szansę na wypadnięcie dobrych przedmiotów;
- zmniejszony koszt wytrzymałości dla umiejętności łuczników – przy okazji podkreślono, że następna łatka mocno skupi się na tej klasie;
- naprawienie problemu z afiksami obrażeń żywiołowych u wrogów;
- zmienione okno parowania;
- usunięty limit doświadczenia za pokonanie wrogów z wyższymi poziomami;
- zwiększenie liczby klatek nieśmiertelności w przypadku średniego przewrotu;
- usunięcie błędu, przez który przeciwnicy w prologu byli zbyt silni.
Lista udostępniona przez Mahlera nie obejmuje jednak wszystkich planowanych zmian, a pozostałe poznamy wraz z udostępnieniem łatki. Na koniec twórca przeprosił graczy za niedociągnięcia, przyznając, że zabrakło im czasu na ostatnie testy. Podkreślił jednak, że zespół aktywnie słucha opinii graczy i na ich podstawie „postara się stworzyć idealne doświadczenie ARPG dla wszystkich”.
Warto wspomnieć, że z okazji wydania aktualizacji No Rest for The Wicked znajduje się obecnie na promocji. Do 14 maja grę na Steamie możecie nabyć za 113,30 zł.
