Switch 2 - recenzja: większy, lepszy, droższy. To upgrade, który nie każdemu się opłaci
Długie miesiące oczekiwań i przewidywań wreszcie dobiegły końca - na runku pojawiła się konsola Nintendo Switch 2. Czy nowa maszynka do grania rozwinie potencjał "pstryczka", czy może będzie jedynie jego droższą kopią? Zapraszamy na pełną recenzję.
Spis treści
5 czerwca 2025 roku, po miesiącach przecieków, domysłów i zapowiedzi na półki sklepowe i do rąk graczy trafił wreszcie Switch 2. Następca szalenie popularnej, hybrydowej konsoli Nintendo nie ma łatwego zadania, wchodząc na miejsce rewolucyjnego poprzednika. Czy nowy sprzęt od giganta z Japonii sprawia wrażenie dobrze zaplanowanej kontynuacji czy może powinniśmy przygotować się na kolejny zawód, podobny do cyklu życia Wii U sprzed wielu lat? Na te i wiele innych pytań postaram się odpowiedzieć w poniższym tekście.
Specyfikacja techniczna Nintendo Switch 2 – Switch Pro, którego nie było
Procesor i układ graficzny (SoC) | Nvidia Tegra T239 |
RAM | 12 GB LPDDR5X |
Dysk | 256 GB |
Ekran | 7,9 cala, LCD, Wsparcie dla HDR 10 i VRR |
Rozdzielczość i odświeżanie ekranu | 1920x1080, do 120 Hz |
Łączność | Wi-Fi 6, Bluetooth |
Złącza i porty | 2x USB-C, audio jack 3,5 mm, slot na kartridże, slot na karty pamięci (microSD Express) |
Bateria | 5220 mAh (deklarowane 2 - 6,5 godzin pracy) |
Rozmiar | 114mm x 272mm x 14mm |
Złącza i porty (stacja dokująca) | USB-C (zasilanie), HDMI, LAN, 2x USB |
Konsola dociera do nas w niewielkim, estetycznym pudełku o krwistoczerwonym odcieniu kojarzonym z gigantem z Kyoto. Po jego otworzeniu, naszym oczom od razu ukazuje się główne danie, czyli sama jednostka centralna w formie niewielkiego tabletu oraz para kontrolerów Joy-Con 2 podłączanych do konsoli przy pomocy magnesów.
Posiadacze pierwszego „pstryczka” z pewnością od razu zwrócą wagę na rozmiar konsoli. W porównaniu z poprzednikiem urosła ona o kilka centymetrów, głównie ze względu na zastosowanie większego ekranu o przekątnej 7,9 cala. Jest to niemal cal więcej od Switcha w wersji OLED!